Skład kosmetyków mineralnych

Panujący w USA trend na kosmetyki mineralne przywędrował również do nas. Na początku były one stosowane do łagodzenia podrażnień skóry po różnego rodzaju operacjach. Miały one być kosmetykami, które kryją zaczerwienienia na skórze i jej niedoskonałości, a jednocześnie są dla niej bezpieczne i nie powodują reakcji alergicznych. Najważniejszą kwestią w czasie produkcji takich kosmetyków jest wykorzystywanie tylko naturalnych substancji, do których należą sproszkowane minerały. Wśród składników znajdziemy np. dwutlenek tytanu, tlenki chromu i żelaza, czy mikę. Wszystkie one spełniają konkretne zadania – na przykład płatki miki, które mieli się na pył, mają fantastyczny połysk i sprawiają, że promienie słoneczne zostają rozproszone. Dzięki temu skóra jest gładsza i wygląda na wypoczętą. Z kolei tlenek cynku, oprócz ochrony skóry przez promieniami UV, działa także przeciwzapalnie i antybakteryjnie oraz zmniejsza wydzielanie sebum z naszej skóry. Białą barwę kosmetyków zawdzięczamy natomiast dwutlenkowi tytanu, dzięki czemu dodając go więcej do podkładów czy pudrów mineralnym otrzymujemy jaśniejsze ich odcienie. Działa on również ochronnie przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Natomiast naturalne pigmenty pozwalają na uzyskiwanie mocniejszych kolorów, na przykład w cieniach do powiek. Tak zwane „barwy ziemi”, jak pomarańcz, żółć albo czerwień, powstają przy pomocy tlenku żelaza. Zieleń chromowa lub fiolet manganowy stosowane są z kolei do otrzymywania innych kolorów.